piątek, 14 czerwca 2019

#005

Ostatnie dni wyglądały dobrze. Nie najadałam się, a jak już to nie tak dużo. Trzeba było jeść, bo przyjechała rodzina, lecz patrząć na wagę i obwody nie przytyłam od tego. 

Pytacie mnie, jak mam zamiar planować jedzenie na koloniach. Jest to proste - opiekunowie zazwyczaj nie sprawdzają tego co kto je ani ile je. To nie jest im do szczęścia potrzebne, zwłaszcza, że nie jesteśmy małymi dziećmi a przedział grupowy to 15-18 lat. No i też, zazwyczaj wszyscy jedzą poza ośrodkiem więc tym bardziej nie będą sobie zawracać tym gitary. Tym bardziej, że będzie tam sporo grup i osób, luzik. Mam zamiar jeść jakieś małe śniadania i czasami obiady, ale nie zawsze. Fakt, że jestem wegetarianką powoduje, że mogę jeść mniej niż reszta, bo skąd mam wiedzieć czy zupa jest na kościach czy nie? Kolacji jeść w ogóle nie będę. 

(dziś męskie thinspo, bo lubię takie ciałka owo)

W dni, w które nie zjem obiadu lub w ogóle kompletnie nic nie zjem, pozwolę sobie zjeść to co reszta na mieście, by też mieć jakąś radość z tych wakacji i nie odstawać za bardzo od reszty. 
Właściwie, to będę mieć satysfakcję widząc jak inni się najadają, a ja pozostaje niewzruszona. Jedzenie mną nie rządzi. I też w sumie może będę łazić po zagotowaną wodę by robić sobie zupki w kubku. 



Co do wagi, schudłam 11kg podczas mojej diety. Startowałam z 80, ważę 69, więc się cieszę i to bardzo. Pomimo, że nie widzę bym tak bardzo schudła. 
Ostatnio poszłam biegać, ale nie polecam. Za dużo komarów i os. Okropieństwo,

Bilans:
woda z cytryną 
biały monster ultra
 (czyi ogólnie głodówka)


A jak tam u Was kruszynki? Jak sobie radzicie? 




2 komentarze:

  1. Spadek wagi WOW *-* Naprawdę wow. Gratuluję!
    Widzę, że kolonie masz całkowicie rozplanowane. Mam nadzieję, że wszystko się uda. Co to za kolonie? Jakieś tematyczne?
    ~Mirabelle
    https://okruszkiwposcieli.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna waga i bilansik. Pozdrawiam i zapraszam do siebie:
    https://beautiful-world-is-my-dream.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

#012

Jestem z powrotem. Może zacznę od początku. Mało jem. Bardzo mało jem. Bywają dni, w których moim jedynym posiłkiem jest zupka w kubku (6...